Marcowe Tomaryny
- fymandfly
- 9 mar 2021
- 1 minut(y) czytania
Tym razem wędrówki palcem po mapie doprowadziły mnie do Tomaryn, niewielkiej miejscowości w okolicy Gietrzwałdu. Trafiłem na zdjęcie kapliczki, która wydała się ciekawym obiektem na przyszłe fotografowanie. I tak w marcowe, sobotnie popołudnie wybraliśmy się w wybrane miejsce na krótki rodzinny spacer. Na miejscu potwierdził się potencjał wybranego miejsca, lekko falujący teren, który przy świetle zachodzącego słońca nabiera większej głębi. Jest to jedno z nielicznych miejsc w okolicy Olsztyna gdzie mamy pofalowany i dość rozległy widok we wszystkich kierunkach.
Po wstępnych oględzinach, wykonaniu kilku testowych zdjęć telefonem, pozostało polowanie na odpowiednią pogodę. Los czasem sprzyja i okazja pojawiła się już po dwóch dniach. W codziennym zabieganiu miałem niewiele czasu, na miejscu pojawiłem się 15 minut przed zachodem słońca. Szybko ustawiłem aparat, zdobiłem 4 zdjęcia z dwóch różnych perspektyw, choć tak na prawdę moje serce jako docelowe wybrało pierwszy kadr. Po powrocie dokonałem szybkiej obróbki w dwóch programach LR i PS i poniżej przedstawiam efekt tej zabawy.

Dla zainteresowanych garść danych technicznych - nieśmiertelny C5dmkIV + EF16-35f4 + filtr polaryzacyjny + filtr połówkowy 8nd + statyw.
Comments