Wyspa sobieszewska
- fymandfly
- 23 lip 2021
- 1 minut(y) czytania
Z pośród wielu zdjęć mam kilka ulubionych i nie są to wcale te najnowsze. Większość z nich wykonałem starszym modelem aparatu, co potwierdza, że sprzęt nie jest aż tak istotny a pogoń za nowymi zabawkami niekoniecznie przełoży się na ciekawsze kadry. Zaoszczędzony czas lepiej przeznaczyć na planowanie, naukę czy też wnikliwą obserwację. Fotografia to podążanie za światłem a nie za sprzętem, choć ile osób zapewne tyleż samo opinii oraz dróg.

Prezentowaną fotografię wykonałem w okolicy 3miasta, na wyspie Sobieszewskiej. W pierwszej chwili byłem rozczarowany zastanymi warunkami, wiejący wiatr rozmywał chmury przez co stanowiły one jedynie mglistą zapowiedź uroczego zachodu słońca.. Po wyszukaniu odpowiedniego aktora do nadmorskiego ujęcia uznałem jednak, że układ chmur jest idealny. Przytłumione słońce nie powodowało "przepaleń" przez co obraz zyskał na miękkości. Subtelniejsze refleksy na wodzie, piasku oraz konarze dały bardziej bajkowy klimat.
Po obserwacji otoczenia oraz analizie sytuacji postanowiłem dodać coś od siebie. Postawiłem na długi czas naświetlania, dzięki czemu wygładziłem wodę oraz chmury przez co linia brzegowa wprowadza w głąb kadru a główny obiekt bardziej oddziela się od otaczającego tła.
Na koniec zamiast opisu zestawu podziękowania dla inżynierów firmy Canon za model 6DmkII.
Comments